Galeria
Dalej pada... tak, listopad w Polsce jest po prostu listopadowy - deszcz, chłód i szare, coraz krótsze dni... ciekawą odmianą będą japońskie listopadowe zwyczaje - jedno z najpiękniejszych i najbarwniejszych japońskich świąt wypada w połowie listopada - Shichigosan.
Święto zwane po prostu „siedem, pięć, trzy“ - 七五三 to związany z shintoizmem festiwal poświęcony dziewczynkom w wieku trzech i siedmiu, oraz chłopcom w wieku pięciu (rzadko również trzech) lat. Shichigosan wypada 15 listopada, ale ponieważ nie jest to święto ustawowo wolne od pracy, jego obchody trwają w zasadzie przez każdy listopadowy weekend ze szczególnym nasileniem w okolicach połowy miesiąca. Shichigosan obchodzone jest w całym kraju, a zwyczaj ten wywodzi się z okresu Heian, kiedy obchody były ograniczone do arystokracji dworskiej i cesarskiego dworu. Wraz z biegiem dziejów i rozprzestrzenieniem się tego zwyczaju wśród klasy samurajów, a następnie mieszczan, obchody upowszechniły się i dziś dotyczą wszystkich rodzin z dziećmi w odnośnym wieku.
Shichigosan to swego rodzaju rytuał przejścia - dawniej dzieciom w wieku trzech lat (dotyczy to chłopców i dziewczynek) golono głowy, kończąc tym samy okres niemowlęcy w ich życiu. Następnie, chłopcy w wieku pięciu lat mogli ubrać po raz pierwszy hakama - tradycyjne, szerokie spodnie, a dziewczęta w wieku lat siedmiu, zastępowały proste sznurki u kimona, szerokim, zdobnym pasem obi, co oznaczało, że stawały się dorosłe. Symboliczne przywdzianie odpowiedniego stroju - spodni dla chłopców, kimona z pasem dla dziewcząt było jednocześnie przyjęciem społecznej roli, chłopcy stawali się mężczyznami, np. wojownikami, a dziewczęta kobietami.
Dzisiaj, oczywiście, role społeczne wyglądają nieco inaczej, przynajmniej dla chłopców, również dorosłość wyznacza wiek 20 lat i na to Japończycy mają również specjalne obchody dla całego kraju (taka kolektywna osiemnastka… Seijin-no Hi 成人の日 - obchody dla wszystkich osób, które od 2. kwietnia do końca 2019 roku ukończyły 20 lat wypadają 13 stycznia 2020r., kiedy w całym kraju organizowane są tzw. ceremonie z okazji Dnia Dorosłych - 成人式 Seijin Shiki). Niemniej jednak tradycja święta Shichigosan pozostaje żywa i obchodzone jest zarówno na wsiach jak w miastach. Co bardziej zamożni lub pobożni Japończycy, zamawiają w świątyniach shintoistycznych (mimo, że święto ma charakter shintoistyczny, zdarza się, że obchodzone jest w przybytkach buddyjskich również) specjalne modlitwy, w których udział bierze dziecko wraz z najbliższymi. Dziecko musi być odpowiednio ubrane: dziewczynki trzyletnie - kimono bez pasa obi, chłopcy pięcioletni - hakama i haori (krótkie kimono), dziewczynki siedmioletnie - kimono z pasem obi. Rodzice zwykle pojawiają się w garsonkach i garniturach, choć zdarzają się całe rodziny w kimonach lub, częściej, ojciec w garniturze, matka w kimonie. Wszyscy uczesani, w makijażu oraz z fantazyjnymi ozdobami do włosów współgrającymi z wzorami kimon. W przypadku osób mniej pobożnych/zamożnych można ograniczyć się do złożenia symbolicznej ofiary dla świątyni, uczestnictwa w kolektywnych modłach lub jedynie odwiedzenia świątyni i sfotografowania tego. Obowiązkowe są wręcz fotografie całych rodzin z Shichigosan, choć nie koniecznie trzeba w tym celu odwiedzać świątyni, wystarczy wizyta w fotograficznym studio, co również bywa powszechne w zajętym dziś, konsumpcyjnie nastawionym społeczeństwie. Stroje, oczywiście, się wypożycza, często studia fotograficzne oferują pełen pakiet usług: opcja a) strój i zdjęcia w studio, opcja b) strój i zdjęcia w świątyni, opcja c) strój, zdjęcia w świątyni i w studio, opcja d) strój, zdjęcia w studio, ale udające zdjęcia ze świątyni - pełen wachlarz możliwości.
Z okazji Shichigosan modlitwy w świątyniach wznosi się o pomyślność i długie życie dzieci, ich zdrowie, rozwój, ale i po to, by odgonić od nich złe duchy. Tradycja wywodzi się z czasów, kiedy śmiertelność wśród dzieci była wysoka i niewiele dożywało dorosłości - jest nawet takie japońskie powiedzenie: “Nantsu mae wa kami no uchi”, które podkreśla, że do siódmego roku życia dzieci pozostają w rękach bogów. Przekroczenie tego magicznego progu, ukończenie siedmiu lat było dla rodziców momentem, kiedy mogli odetchnąć, podziękować bóstwom za opiekę nad dziećmi oraz wzrastało prawdopodobieństwo, że siedmiolatki dożyją już dorosłości. Dzieci od bliskich otrzymują pieniądze w prezencie oraz charakterystyczne długie cukierki o nazwie chitose-ame - ich nazwa oznacza: cukierki na tysiąc lat, są pakowane w biało-czerwone podłużne torby, często z żółwiem i żurawiem symbolizującymi długowieczność. Cukierki symbolicznie mają zapewnić dzieciom długie i dostatnie życie. Będąc w Japonii w listopadzie, z pewnością spotkacie na trasie swych wędrówek po świątyniach odwiętnie ubrane rodziny, świętujące właśnie Shichigosan. Przeważnie chętnie pozują do zdjęć lub pozwalają zrobić sobie zdjęcia z najpiękniej przystrojoną tego dnia latoroślą. Zwyczaje związane ze świętem tym są radosne, a masowe pojawianie się dzieci w świątyniach nadaje wiele uroku oraz barw tym często poważnym i dostojnym przybytkom.
Dla Japończyków obchodzenie tego święta jest tak naturalne, że nie zastanawiają się czemu 3, 5 i 7, a nie 2,4 i 6? Zapytałam tak kiedyś znajomą Japonkę, ale była tak zszokowana tego rodzaju pytaniem, że nie umiała mi odpowiedzieć… Ma to jednak związek z zamiłowaniem Wschodu dla liczb pierwszych, które, podobno, przynoszą szczęście. Dodatkowo “15” to suma 3+5+7, więc stąd 15 dzień listopada. Samo święto Shichigosan powstało podobno z połączenia trzech osobnych świąt, które dawniej na cesarskim dworze obchodzone było przez trzylatki, pięcioletnich chłopców i siedmioletnie dziewczynki. Drobne szczegóły obchodów tego święta mogą się różnić w zależności od regionu, świątyni a nawet rodziny, ale pozostaje ono aktualne dzisiaj dla całego kraju, a punkty trzech, pięciu i siedmiu lat na linii życia odznaczane przez rodziców znaczą małymi kroczkami drogę dziecka ku dorosłości.
Na zakończenie jeszcze małe podsumowanie drogi w dorosłość, ponieważ Japonia to chyba jedyny kraj na świecie, gdzie w całym kraju z okazji wchodzenia danego rocznika w dorosłość organizuje się kolektywne obchody. Niemniej jednak, ciekawe jest to, że Japończycy nie uzyskują wszystkich swoich dorosłych praw od razu w wieku dwudziestu lat, wiele “dorosłych” rzeczy wolno im wcześniej, aby ten start w dorosłość był chyba nieco mniejszym szokiem na jeden raz. I tak: wraz z ukończeniem 20 roku życia można głosować, pić alkohol, palić papierosy i obstawiać na wyścigach konnych (chyba, że jest się studentem). Odpowiedzialność karną Japończyk nabywa w wieku lat 14. Od piętnastego roku życia Japończyk może zdecydować sam, że chce zostać adoptowany przez daną rodzinę (dotyczy to często tradycyjnych zawodów, których adepci wraz z nauką pobieraną u danego mistrza, zostają potem adoptowani przez jego rodzinę, by pod szyldem danego rodu wykonywać z pokolenia na pokolenie swoje rzemiosło, nie koniecznie ma zastosowanie w działalności opieki społecznej) może również sporządzić własny testament. Od szesnastego roku życia Japończycy mogą prowadzić motory i zdawać na nie egzamin na prawo jazdy, a dziewczęta mogą wyjść za mąż za zgodą rodziców. Osiemnaście lat, to wiek uprawniający chłopców do ożenku za zgodą rodziców oraz wszystkich Japończyków do prowadzenia aut i zdawania stosownych egzaminów, jak również to wiek, od którego można rozpocząć swoją karierę hazardzisty w salonach pachinko (japońska wersja jednorękiego bandyty).