Galeria
Kumano Kodō - gdzie buddyzm spotyka shintō - szlakami pielgrzymów - mistyczne oblicze Japonii
Przewodnik po Kumano Kōdo
Japonia powszechnie kojarzy się z buddyzmem - stąd pochodzi najbardziej rozpowszechniona w zachodnim świecie medytacyjna odmiana buddyzmu zen (wprawdzie Japończycy zapożyczyli ją z Chin, ale świat poznał buddyjskie koany i zazen - styl medytacji - właśnie dzięki Japonii). Jednak buddyzm nie jest pierwszą religią Japończyków, przybył na archipelag w VII wieku naszej ery i wraz ze znakami kanji, którymi po chińsku zapisane były święte buddyjskie teksty, rozpowszechnił się na terenie całego kraju (w tamtym czasie Japończycy nie mieli swojego pisma i osoby uczone posługiwały się chińskimi ideogramami, z których następnie wykształciło się „pismo męskie“ - katakana i „pismo kobiece“ - hiragana). Rodzimą religią archipelagu jest shintoizm, którego nazwa oznacza „drogę bóstw“.
Shintō powstało zanim pojawiły się znaki, którymi można by zapisać główne założenia tej religii. Wiele uwagi poświęca się w jej obrządku „początkom“ - śluby, narodziny, Nowy Rok, Święto Shichi-Go-San - poświęcone dzieciom w wieku trzy, pięć i siedem lat, to wszystko znajduje swoje obrzędy w shintō. Głównym kapłanem tej religii do dziś niezmiennie przez setki lat pozostaje cesarz, a spisane w VIII wieku Kojiki i Nihonshoki, z równą uwagą traktują o faktycznych poczynaniach cesarzy, jak o mitycznych postaciach kreśląc genealogię cesarskiego rodu i wyznaczając dokładne daty powstania Państwa Japońskiego - Yamato.
Obie te religie spotykają się na szlaku pielgrzymkowym Kumano Kodō i są sobie nieodłączne tak, jak są powiązane w życiu codziennym każdego Japończyka - mówi się, że Japończycy rodzą się shintoistami, a umierają buddystami, ponieważ tradycyjnie w japońskim domu znajduje się ołtarzyk kami-dana, na którym oddaje się cześć shintoickim bóstwom, jak również butsudan - buddyjski ołtarzyk, gdzie ustawia się deseczki z imionami zmarłych i czci się Buddę oraz przodków. Kiedy rodzi się dziecko, jego imię zapisuje się czarnym jak noc atramentem na papierze w shintoickiej świątyni i ustawia się to imię na kami-dana, a kiedy ktoś umiera, w buddyjskiej świątyni szarym atramentem zapisuje się jego imię, a nowe, pośmiertne wyryte na deseczce umieszcza się na butsudan. Wśród panteonu buddyjskich bóstw wiele jest postaci, które powstały z połączenia bóstw obu religii - najprostszym przykładem jest Benten - córka boga morza, ale i buddyjskie wcielenie hinduskiej Saraswati. Opiekunka muzyków i artystów równie często pojawia się w świątyniach buddyjskich co shintoistycznych chramach. I tak jak w jej przypadku nie sposób oddzielić buddyzmu od shintō, tak nie uda się to na szlaku Kumano Kodō, w którego obrębie znajdują się zarówno jedne z najważniejszych w kraju wschodzącego słońca shintoickie chramy, ale i najświętsze buddyjskie sankturarium na Górze Kōya.
Geografia i szlaki pielgrzymkowe Kumano
Dotarcie do Kumano Kodō, choć wiąże się z pewnym wysiłkiem, jest stosunkowo proste, ponieważ wszystkie obiekty sakralne mieszczą się na Półwyspie Kii i biegną przez prefektury Wakayama, Nara i Mie, na południe od Ōsaki. Tam znajduje się największe w rejonie Międzynarodowe Lotnisko Kansai, skąd pociągiem dojedziemy na Kii.
Istnieją trzy główne szlaki pielgrzymkowe Kumano: biorący początek w Takijiri-Oji szlak Kiji biegnący wzdłuż zachodniego wybrzeża półwyspu do miejscowości Tanabe, gdzie rozdziela się na Nakahechi i Ohechi; szlak Kohechi prowadzący z Góry Kōya do świątyń Kumano Sanzan; szlak Iseji biegnący od Wielkiej Świątyni w Ise (Ise Jingū) do Kumano Sanzan - czyli Trzech Wielkich Świątyń Kumano: Hongū Taisha, Nachi-no Taisha i Hayatama Taisha.
Półwysep Kii jest szczególnym miejscem w Japonii, stosunkowo słabo zaludnionym, poprzecinanym górskimi pasmami i dolinami malowniczych rzek. To tu znajduje się opiewane od stuleci w pieśniach i poezji Yoshino - obszar słynący z przepięknych kwtinących wiosną na wzgórzach wiśni, tutaj można zobaczyć jeden z trzech najpiękniejszych japońskich wodospadów - Nachi-no-taki. Tutaj można również spotkać pielgrzymujących Japończyków, których znakiem rozpoznawczym są białe szaty, laski z dzwonkami (ich dźwięk ma odstraszać niedźwiedzie) oraz charakterystyczne słomiane kapelusze z kaligrafiami buddyjskich modlitw.
Większość miejscowości na szlakach Kumano to niewielkie wioski, zamieszkałe głównie przez starsze osoby, słabo mówiące po angielsku, dlatego podróżowanie w tym rejonie znakomicie ułatwia wynajęcie polskiego przewodnika. Komunikacja autobusowa jest dostępna, ale autokary kursują rzadko, a przystanki mogą być nieczytelne dla przybysza z zewnątrz, ponieważ punkty oznaczone są jedynie japońskimi znaczkami. To bywa uciążliwe także dla japońskich turystów, więc wiele osób decyduje się na zorganizowane pielgrzymki, podczas których pielgrzymi są przewożeni autokarami bezpośrednio ze świątyni do świątyni, a pieszo pokonują jedynie podejścia pod same przybytki. Taka forma podróżowania po Kumano odbiera pielgrzymce niestety wiele z jej nieodpartych uroków takich, jak choćby spotykanie po drodze lokalnych mieszkańców, dla których wspieranie pielgrzymów w ich trudzie to dobry uczynek, więc kiedy mają okazję częstują pielgrzymujących jedzeniem lub wręczają im skromną kwotę pieniędzy na drogę. To tradycja sięgająca wieków przeszłych, kiedy nie każdy mógł sobie pozwolić na pielgrzymkę. Osoby starsze wręczają czasami pielgrzymom kartki ze swoimi modlitwami z prośbą, by zaniesione zostały do świątyni u kresu ich wędrówki.
Jeśli chce się doświadczyć mistyki podróży i pielgrzymki szlakami Kumano, warto zainwestować czas, zatrzymać się w minshuku - skromnych pensjonatach prowadzonych przy trasach pielgrzymek przez japońskie rodziny, przejść możliwie najdłuższe odcinki szlaków położone w przepięknych górach i lasach cedrowych, warto również być z polskim przewodnikiem po Japonii, który nie tylko wytłumaczy zasady surowej etykiety panującej w świątyniach czy japońskich domach, ale przede wszystkim przypilnuje oznaczeń na leśnych trasach oraz posłuży za język przy wspólnych stołach minshuku przy kolacji, podczas której wszyscy pielgrzymi dzielą się doświadczeniami z podróży, rozmawiają o mapach, trasach, trudach i pięknie podróży.
Trasy pielgrzymkowe Kumano Kōdo
Kiiji - ten szlak od tysiąca lat był najpopularniejszą trasą dla pielgrzymów z Zachodniej Japonii oraz dla cesarskiego dworu pielgrzymującego z Kyōto. Tradycyjnie trasa w dawnej stolicy Japonii rozpoczynała się w świątyni shintoistycznej Jonan-gū, gdzie pątnicy wsiadali na łodzie i rzeką Yodo-gawa udawali się do Ōsaki, skąd dalej już pieszo szli wzdłuż zachodniego wybrzeża Kii do miejscowości Tanabe.
W Tanabe szlak rozdzielał się na dwie drogi - Nakahechi i Ohechi. Nakahechi wiodący przez górskie szczyty do świątyni Kumano Hongū Taisha był szlakiem tradycyjnie obieranym przez cesarski dwór i do dziś stanowi świetną bazę dla pieszych pielgrzymów, którzy mogą na trasie korzystać z położonych w miejscach zapominanych przez ludzi minshuku. Na trasie Nakahechi znajduje się miejscowość Yunomine-onsen słynąca z gorących wulkanicznych źródeł od ponad 1800 lat. W Yunomine-onsen pielgrzymujący do świątyni Hongū często odbywali oczyszczające rytuały w świętych źródłach, z których można korzystać również dzisiaj.
Dalej, ze świątyni Hongū łodzią podróżować można do Hayatama Taisha - 40 kilometrowa część szlaku Nakahechi biegnąca rzeką Kumano to jedyna trasa pielgrzymkowa wpisana na listę Unesco będąca przeprawą rzeczną. Oczywiście istnieje też trasa przez góry, ale tą można pokonać jedynie z postojem po drodze, gdyż jest zbyt trudna, by przebyć ją jednego dnia. Ze świątyni Hayatama do Nachi Taisha pozostaje ostatnia część szlaku Nakahechi biegnąca wzdłuż wschodniego wybrzeża Kii z miejscowości Shingū, w której położona jest Hayatama.
Szlak Ohechi biegnie z miejscowości Tanabe na południe wzdłuż wybrzeża Pacyfiku i oferuje przepiękne widoki oceanu - od czasów Edo był popularny wśród artystów i pisarzy, pełnił dwie funkcje: turystyczną i pielgrzymkową. Prowadzi z Tanabe do świątyni Fudarakusan-ji i dalej do Kumano Nachi Taisha, skąd można dojść do pozostałych świątyń Kumano Sanzan.
Iseji prowadzący wschodnim brzegiem Kii popularność zyskał w okresie Edo (XVII-XIX wiek), kiedy pielgrzymujący do Ise po modlitwach w tej najważniejszej z perspektywy wyznawców shintoizmu świątyni, udawali się dalej w kierunku Kumano Sanzan. Szlak ten biegnie przez bardzo zróżnicowany teren - góry, bambusowe lasy, pola ryżowe i plaże. Jego znaczna część została wybrukowana, by uniknąć erozji gleby, dzięki czemu oferuje nietrudne podejścia i spacerowe trasy przez cedrowe lasy.
Kohechiji to zdecydowanie najtrudniejszy do pokonania szlak Kumano Kodō pod względem kondycyjnym - prowadzi z północy na południe przez 70 km od Góry Kōya, która jest położona na wysokości ponad 800 m n.p.m. przez środek Kii łańcuchami górskimi, z których wiele szczytów wznosi się ponad 1000 m n.p.m. do świątyni Hongū. Na trasie należy korzystać z noclegów, ponieważ w górach mieszkają niedźwiedzie bezpiecznie jest zatrzymywać się na noc w minshuku lub ryokanach, na szlaku Kohechiji również znajdują się onseny - Ryūjin Onsen czy Totsukawa Onsen, gdzie można wymoczyć zbolałe wędrówką stopy w leczniczych gorących źródłach.
Bez względu na wybrany szlak i formę podróży, Kumano Kodō zaprowadzi nas do Kumano Sanzan - to trzy „wielkie“ świątynie, które są ukoronowaniem trudów pielgrzymujących (określenie „wielkie“, jap. 大[dai, tai -], jest używane w klasyfikacji hierarchicznej świątyń i oznacza, że nad daną „wielką“ świątynią zwierzchnictwo miał bezpośrednio sam cesarz): Kumano Hongū Taisha, Kumano Nachi Taisha, Kumano Hayatama Taisha.
Hongū Taisha wzniesiona pierwotnie w środkowym okresie Heian (X/XI wiek) była wielokrotnie przbudowywana z powodu trawiących drewniany przybytek pożarów. Została zbudowana początkowo na piaszczystym brzegu rzeki Kumano w miejscu zwanym Ōyunohara, ale po powodzi w XIX wieku przeniesiono ją do obecnej lokalizacji, odbudowano trzy z pierwotnych pięciu budynków świątyni i do dziś można je podziwiać, jak również modlić się tutaj, gdyż Hongū pozostaje czynną świątynią i to do niej prowadzą wszystkie szlaki Kumano Kodō. Legenda głosi, że trzy bóstwa Kumano zeszły tutaj z nieba pod postacią trzech księżyców i rozeszły się do trzech świątyń.
W Ōyunohara wzniesiono w 2000 roku bramę torii oddzielającą miejsce sacrum od profanum, jest to największa brama torii na świecie, mierzy 33,9 metra wysokości i 42 metry szerokości, wykonana została ze stali, stanowi obecnie główne wejście na teren świątyni Hongū.
Każdej wiosny w świątyni Hongū odbywa się wiosenny festiwal: 13 kwietnia ojcowie, wraz z synami, biorą udział w oczyszcającym rytuale w Yunomine Onsen, a potem niosą synów na barana (chłopczykom nie wolno dotknąć ziemi) z Yunomine Onsen do świątyni. Chłopcy mają na głowach przepaski ze znakiem „dai“ [大 jap. duży]. 15 kwietnia bóstwo ze świątyni przenoszone jest do palankinu o-mikoshi i wierni niosą palankin wraz z bóstwem do jego pierwotnej siedziby w Ōyunohara. Całe wydarzenie jest bardzo podniosłe.
W ostatnią sobotę sierpnia natomiast w Ōyunohara ma miejsce festiwal ognia, podczas którego można zobaczyć kapłanki i kapłanów w tradycyjnych strojach, pokaz fajerwerków, jak również można wysłuchać koncertu bębnów taiko.
Nachi Taisha miała zostać wzniesiona na polecenie Taira-no Shigemori w XII wieku (był to przodek Ody Nobunagi, syn Taira-no Kiyomoriego, który dowodził oddziałami rodu Taira w trakcie wojny Genpei - wojna o wpływy pomiędzy rodami Taira i Minamoto w XII wieku). Świątynia położona jest w prefekturze Wakayama w pobliżu jednego z trzech największych i najpiękniejszych wodospadów Japonii - Nachi-no Taki, na wysokości 350 m n.p.m., w połowie Góry Nachi. Wodospad ma wysokość 133 metrów i szerokość 13 metrów, jest najwyższym wodospadem Japonii, zaopatruje w wodę okoliczne tereny wiecznie zielonych lasów, jest widoczny z wybrzeża Pacyfiku i jako święte źródło wody czczony jest w samej świątyni, która od niego zaczerpnęła swoją nazwę. Na terenie świątyni znajduje się święte kamforowe drzewo zamieszkane przez kami - rodzime bóstwa japońskie często czczone pod postacią drzew, kamieni lub innych elementów Natury.
14 lipca w świątyni Nachi ma miejsce festiwal ognia, w trakcie którego sześciometrowe kolumny symbolizujące świątynie są oczyszczane ogniem wnoszonym pod postacią ogromnych pochodni od podnóża góry przez ubranych na biało mężczyzn.
Hayatama Taisha umiejscowiona jest u ujścia Rzeki Kumano-gawa, gdzie wody niesione ze świętych gór Kii rozlewają się w bezmiar oceanu. Na jej terenie rośnie 850 letnie drzewo z rodziny zastrzalinowatych Nagi-no-ki, które uznawane jest za święte i stało się miejscem kultu. W pobliżu świątyni w połowie Wzgórza Gongen znajduje się skała Gotobiki - ogromny głaz opasany powrozem shimenawa, również będący miejscem czci. Nieopodal mieści się świątynia Kamikura Jinja, w której 6 lutego dodbywa się spektakularny festiwal ognia - ubrani na biało mężczyźni podążają od brzegu oceanu, gdzie wcześniej dokonują rytualnych ablucji, niosąc płonące pochodnie ku bramom świątyni, a te o zmroku otwierają się wypuszczając w dół zbocza płonącego smoka. Związane z ogniem rytuały mają moc oczyszczania, są głeboko zakorzenione i obecne w wielu świątyniach na Półwyspie Kii, począwszy od Góry Kōya (Goma - rytuał ognia przeprowadzany w buddyjskich santuariach na Kōyasan) a na Kumano Sanzan skończywszy.
We wszystkich trzech świątyniach Kumano Sanzan (pamiętajmy, że te trzy są największe, ale generalnie w całym kraju znajdziemy około 3000 świątyń Kumano - mniejsze świątynie podlegają trzem wielkim) czczone są bóswta zwane Gongen - najprościej ujmując są to synkretyczne bóstwa, które powstały z połączenia shintō i buddyzmu rozpowszechniającego się w XII wieku wraz z powstawaniem wyznającej go warstwy wojowników. Japończycy, wyznający pierwotnie politeistyczny shintoizm nie znający ograniczenia dla ilości bóstw, uwierzyli, że kami mogą być wcieleniami buddy i tak zrodził się obecny na Półwyspie Kii kult. W wielu świątyniach na terenie kraju w wieku XIX, kiedy cesarz Meiji zarządził rozdział shintō od buddyzmu w sposób sztuczny i często niezbyt delikatny próbowano podzielić te religie niszcząc elementy związane z shintō w przybytkach buddyjskich i na odwrót. Ale na Kii synkretyczny kult pozostał żywy do dzisiaj, podobnie jak duchowość i obyczajowość zwykłych Japończyków, którzy „rodzą się shintoistami, a umierają buddystami“. Całość Kumano Kodō została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Oprócz miejsc kultu i samej pielgrzymki szlakami Kumano Kodō, Półwysep Kii to przede wszystkim niezwykle malownicze pod względem krajobrazowym miejsce - okalające je wybrzeże Pacyfiku, biegnące przez jego środek łańcuchy górskie, tarasowe pola ryżowe w niżej położonych bardziej płaskich terenach, wysokie cedrowe tajemnicze lasy i wszechobecne kapliczki, świątynki, czy posągi Jizō (opiekun podróżnych i zmarłch) przy drogach...
Doro-kyō - malowniczy wąwóz położony w Parku Narodowym Yoshino-Kumano na granicy prefektur Wakayama i Nara, można przepłynąć statkami wycieczkowymi, lazurowe wody rzeki kontrastują tu pięknie ze skałami, a te porośnięte są bujną przyrodą. Wycieczka statkiem dostarczy wielu wrażeń estetycznych, aby dojechać do przystani, skąd organizowane są rejsy, trzeba pokonać około 40 minutową drogę autobusem ze świątyni Hongū w głąb Kii.
Hashigui-iwa - na krańcu półwyspu Kii, w prefekturze Wakayama w miejscowości Kushimoto można podziwiać niezwykłą formację skalną na wybrzeżu Pacyfiku, kolejne niesamowite miejsce w Parku Narodowym Yoshino-Kumano.
Półwysep Kii - a ściślej wszystko, co jest dalej na południe i w głąb półwyspu niż Góra Kōya, to ostoja dzikiej przyrody i bezludnej, dzikiej Japonii. Kōyasan - założone przez mnicha Kūkai’a w IX wieku sanktuarium położone na płaskowyżu okalanym przez 8 szczytów i będące najświętszym buddyjskim centrum Japonii mieszczącym w swoim obrębie 117 świątyń, oczywiście, jest piękne, istotne i bezdyskusyjnie pełne zabytków, oferuje trasy spacerowe i trekkingowe, pobyt w buddyjskich klasztorach oraz zajęcia z kaligrafii czy medytacji. Niestety, jest też bardzo rozpowszechnione wśród turystów z Zachodu i Chin. Przyjeżdżają tu z całego świata i Japonii zorganizowane wycieczki, a w klasztorach w sezonie obowiązuje niemalże taśmowy pobyt turystów na jedną noc, bo na tyle przyjeżdżają tu goście. Można tu zacząć lub skończyć swoją przygodę ze szlakami Kumano Kodō. Ale dla poszukujących mistycyzmu japońskiego polecam wejście w głąb Półwyspu Kii, pobyt w oddalonych od miast wioskach, w których nie ma nawet Lawsonów czy Seven/Eleven, a mieszkańcy mówią w dialektach w pierwszym momencie obcych nawet wprawnym tłumaczom japońskiego. To magiczne doświadczenie mistycznej Japonii nieporównywalne z turystyką masową. Zwłaszcza, gdy w tajniki pielgrzymki wprowadzi ktoś, kto przeszedł tam już niejedną drogę.